mistrzyk |
Wysłany: Wto 12:02, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Szczyt zręczności: Złapać komara za lewe jajo prawą ręką nad lewym uchem w rękawicach bokserskich.
Szczyt paniki: Założyć hełm na lewa stronę.
Szczyt ciemnoty: Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.
Szczyt cierpliwości: Puścić pawia przez słomkę.
Szczyt pornografii: Fidel jedzący banana.
Szczyt odwagi: Zjechać z dziesiątego piętra gołą dupą na brzytwie i jajami hamować na zakrętach.
Szczyt szybkości: Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.
Szczyt nieufności: Wiercić w rurociąg Przyjaźni i patrzyć, w którą stronę ropa płynie.
Szczyt pecha: Zostać zabitym przez meteoryt ze złota.
Szczyt niemożliwości: Tak połaskotać żarówkę, aby ci w elektrowni się śmiali.
Szczyt siły: Tak zgiąć złotówkę, żeby się orzełek zesrał.
Szczyt elegancji: Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat.
Szczyt sadyzmu: Przestraszyć strusia na betonie.
Szczyt szybkości: Biegać tak dokoła słupa żeby z przodu była dupą.
Szczyt skąpstwa: Znaleźć plaster na odciski i kupić sobie buty o numer mniejsze.
Szczyt lenistwa: Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.
Szczyt dmuchania: Tak dmuchać baranowi w tyłek żeby mu się rogi wyprostowały.
Szczyt złośliwości: Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać, „Dokąd się mamusia tak śpieszy?".
Szczyt fantazji: Położyć
się w kałuży, wsadzić pióro w tyłek i udawać żaglówkę.
Szczyt techniki: Żreć trociny i srać deskami.
Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR
Szczyt rasizmu: Pić Wiski Black & White w dwóch oddzielnych szklankach.
Szczyt sadyzmu: Dać dziecku żyletkę, powiedzieć mu że to harmonijka ustna i patrzeć jak mu się uśmiech poszerza...
Szczyt nicości:, Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi.
Szczyt rozrzutności:, Kiedy na te piegi zakłada biustonosz.
Szczyt rozczarowania kobiecego:, Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę.
Szczyt bezrobocia: Pajęczyna między nogami prostytutki.
Szczyt pijaństwa: Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił.
Szczyt prostytucji: Puszczać się na Saharze za garść piasku.
Szczyt suszy:, Kiedy drzewa chodzą za psami.
Szczyt wytrzymałości: Nalać sobie wody do ust, wsadzić tam jajko, usiąść gołą dupą na gorącej blasze i czekać, aż się jajko ugotuje
-, Jaki jest szczyt bezrobocia? ·- Pajęczyna miedzy nogami prostytutki!
-, Jaki jest szczyt lenistwa? ·- Rozebrać, sie, położyć na kobiecie i czekać na trzęsienie ziemi.
-, Jaki jest szczyt szybkości? ·- Wystawić gola dupę za balustradę na dziesiątym piętrze wieżowca i zbiec tak szybko, żeby ja można było z dołu zobaczyć, jak znika u góry!
-, Jaki jest szczyt bezczelności? ·- Przestraszyć strusia na betonie.
-, Jaki jest szczyt głupoty? ·- Blondynka w mundurze policjanta!!!
-, Jaki jest szczyt spódniczki mini? ·- Pasek u spodni.
-, Jaki jest drugi szczyt głupoty? ·- Za ostatnie pieniądze kupić sobie portfel.
-, Jaki jest szczyt niedowierzania? ·- W ciemnym pokoju zapalić zapałkę, a potem jeszcze zapalniczkę, żeby sprawdzić, czy zapałka się pali.
-, Jaki jest szczyt zręczności? ·- Chwycić komara za lewe jądro rękawicą bokserską!
-, Jaki jest szczyt politycznej deformacji? ·- Członek z ramienia!
-, Jaki jest szczyt skąpstwa? ·- Wrzucić na tace w kościele jednogroszowe i poprosić o wydanie reszty!
-, Jaki jest szczyt szczytów? Mount Everest!!!
-, Jaki jest szczyt optymizmu? ·- Para homoseksualistów idzie do sklepu, żeby kupić wózek dla dziecka. tyle starczy |
|